Dziś Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia powtarzali, że „bez głosów na Trzecią Drogę nie ma szans by odsunąć PiS od władzy”.
Ale to wyglada tak, że Trzecia Droga to droga do kolejnego, trzeciego zwycięstwa PiS. Najpierw rozbili opozycję mówiąc, że nie chcą jednej listy, teraz tak działają, że w sondażach już mają 7%, czyli mniej niż wynosi ich próg wyborczy. A skutkiem tego będzie to, że kto zagłosuje na Trzecią Drogę to jego głosy otrzyma PiS. Bo nasza ordynacja wyborcza tak dział (głosy partii, która nie weszła otrzymuje partia, która dostała najwięcej głosów).
Szczególnie dziwię się Kosiniakowi-Kamyszowi, bo spotykaliśmy się w Białymstoku kilka razy i zawsze była to bardzo logiczna i merytoryczna rozmowa.
Panowie ogarnijcie się, bo utopicie nas wszystkich!